„Kiedy jesteś w dołku, nie widać nic więcej niż ten dołek”

Początek tej historii znajdziesz na: https://thementorpl.wordpress.com/2022/01/03/387/

-Proszę Pana, przestałam już brać te tabletki, albo przynajmniej biorę ich już mniej.
-To się bardzo z tego cieszymy.
-Ale myślałam, że dzięki temu będzie lepiej.
-A jest gorzej?
-Tak naprawdę, to wszystko czego się nie dotknę to jest źle. W szkole mi nie idzie, w domu się kłócę ze wszystkimi, nie wiem co chcę robić w życiu.
-Angielski nie jest zły. Naprawdę dobrze Ci wychodzi.
Uśmiecha się. – No to tylko to. Ale poza tym wszystko jest tak beznadziejnie. Pan to ma szczęście. Ma Pan narzeczoną, pracę którą Pan lubi, widać po Panu, że jest Pan szczęśliwy.
-I co myślisz, że jak miałem 15 lat to już wiedziałem, że tak będzie?
-A nie wiedział Pan?
-Tak się składa, że też byłem w dołku. I z doświadczenia wiem, że jak się jest w dołku to życie wygląda tak: – wstaję i rysuję na tablicy ten obrazek.

-Jak się jest w dołku, nie widać nic więcej niż ten dołek. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że przede mną najwspanialsza dziewczyna, praca dom i samochód.
-To dla Pana, ale nie dla mnie.
-Mówisz dokładnie tak jak ja, w dołku.
-No dobra, ale jak się z niego wydostać?
-Trzeba mieć drabinę
-Jaką drabinę.
-Normalnie drabinę, moją drabiną była wiara i Najwspanialsza, razem z Bogiem pomogli mi wyleźć z najgorszego dna.
-Też czasem się modlę, ale to nie pomaga.
-Dla mnie to była wiara w Boga, dla Ciebie to może być muzyka, pasja, albo ktoś Ci bliski. Poszukasz drabiny?
-Spróbuję.

Czasem, żeby kogoś wesprzeć wystarczy prosta rozmowa i chwila czasu. A, mam nadzieję, że z dołka wylazłaś już całkiem, i że zobaczyłaś już rzeczy i ludzi, którzy już wtedy na Ciebie czekali.

Dodaj komentarz

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij