Nasza młodzież jest zpornografizowana. Wyłączcie im internet po godzinie 9.

62% chłopców i 21% dziewczyn w wieku nastoletnim ogląda regularnie treści pornograficzne. Szokujące? To co powiecie na to, że dorośli ludzie w Anglii i przychodzą do lekarza z problemami z zajściem w ciążę, a po wstępnym wywiadzie seksuolodzy muszą tłumaczyć w jaki sposób prawidłowo kończy się stosunek, bo mężczyźni naoglądali się pornografii i myślą że prawidłowo jest tak jak na „branżowych” filmach.

Dziś, coraz częściej słyszę na lekcjach albo przerwach, że czyjaś mama jest „MILFem” (mamą którą chciałbym j#$%^&*), albo, że „blow job is better than no job” (lepiej robić lody niż nie mieć roboty) Tak, jak rewolucja seksualna boomerów zseksualizowała słowo „baby” w latach 70, tak dzisiejsze pokolenie erotyzuje słowo „daddy”. Jak się tak nad tym serio zastanowić, to wszystko jest nieco obrzydliwe, a tak naprawdę zdrowo pokręcone.

Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że młodzież dziesięć, dwadzieścia, czy sto lat temu też robiła nawet i gorsze rzeczy, nie zrozumcie mnie źle, nie winię za to młodzieży. Oni mają, i zawsze mieli tendencję do badania świata na wszystkie możliwe sposoby. Jednak wydaje mi się, że dostęp do pornografii bez ograniczeń bardzo dużo zmienił w sposobie myślenia lub wprost w przeróżnym zachowaniu młodzieży i również dorosłych dzisiaj ludzi.

Wydajemy jako państwo miliony na kolejne instytucje, programy, ministerstwa, które mają na celu odwrócić niż demograficzny. Podczas gdy nie potrafimy sobie odpowiedzieć na jedno proste pytanie. Czy dla naszej młodzieży pornografia nie jest już czasem o wiele bardziej atrakcyjna niż zdrowe relacje.

Dodaj komentarz

Design a site like this with WordPress.com
Rozpocznij